Quantcast
Channel: Barbrafeszyn | Blog o paznokciach - pomysły • zdobienia • inspiracje
Viewing all 649 articles
Browse latest View live

Letnia wyspa | Nails Company

$
0
0
Jeśli już mam używać neonów to zdecydowanie tych delikatniejszych. Co prawda zdarza mi się nosić limonkową zieleń, bądź żarówiasty pomarańcz, ale nie czuje się w nich w 100% dobrze. Nie zmienia to jednak faktu, że na kimś zaczynają mi się coraz bardziej podobać, a szczególnie, gdy mają tak fajne nazwy jak kolekcja Beach Party od Nails Company.

beach party nails company

Przy tym zdobieniu wykorzystałam cztery kolory z kolekcji Beach Party oraz zwykły biały paint. Wzory najpierw malowałam hybrydami, a dopiero na koniec dodałam delikatny obrys. To właśnie w takich detalach tkwi całe piękno zdobień. Pędzelek, którego użyłam to taki zwyklak zakupiony w sklepie plastycznym. Świetnie mi się nim maluję i sięgam po niego zdecydowanie częściej niż po inne pędzle od znanych marek. 

Do wykonania użyłam:
- pomarańczowy - Nails Company #campari,
- różowy - Nails Company #manhattan,
- ciemny różowy - Nails Company #cosmopolitan,
- zielony - Nails Company #mojito.

nails company campari


Drops Effect | Mistero Milano

$
0
0

Dzisiejszy wpis to taki mały przegląd nowości Mistero Milano! A że każda z tych rzeczy totalnie trafiła w mój gust (róż, słodkości, pastelowości), to nagrałam dla Was gadany tutorial. Nie jest za długi, ale bardzo chciałam Wam pokazać nową konsystencję lakieru oraz te małe świecidełka, które pięknie mienią się pod lampą. Mam nadzieję, że film się przyda i same spróbujecie odtworzyć ten manicure. 

 Drops Effect

Drops Effect
To małe, opalizujące ozdoby, które w żadnym stopniu nie są nachalne. Znajdziemy aż pięć różnych rodzai, które posiadają taką samą fakturę, ale różne kształty (gwiazdki, serduszka i kółeczka). Ich wielkość jest na tyle mała, że ładnie przylegają do płytki. Polecam jednak nakładać na nie dwie warstwy topu, żeby już kompletnie nic nie było wyczuwalne przy dotykaniu. 
Najlepiej nanosić je na jeszcze mokrą warstwę lakieru, dzięki temu produkt pięknie nam się wtopi. Każdy element dzięki temu będzie pod innym kątem, co da piękny mieniący w słońcu efekt. 
Możemy zostawić top błyszczący, jednak ja postanowiłam na koniec zmatowić płytkę. To to dało kosmicznie słodki i uroczy efekt, który na pewno jeszcze kiedyś powtórzę! Ozdoby można mieszać na paznokciu, jednak pamiętajcie, żeby nie nałożyć ich za dużo. Najbardziej problematyczne są gwiazdki, ponieważ mają najwięcej odstających elementów. Zwróćcie przy nich uwagę na dokładnie 'opatulenie' topem. To da Wam pewność, że nic nie odleci w trakcie noszenia. 
Muszę przyznać, że to jedna z najładniejszych ozdób jakie ostatnio widziałam. Pyłki holo, kameleony i inne, to nie za bardzo moja bajka. Tutaj natomiast efekt mnie zauroczył i bardzo Wam go polecam.

Cena pojemniczka 8,90zł za 3g (sklep).

Drops Effect mistero milano


Mistero Milano - Casual Pink
Druga nowość, o której wspominałam na początku to jeden z 10 pastelowych lakierów z kolekcji SUN-KISSED COLORS. Miałam możliwość przetestowania nie tylko różu, dlatego z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że lakiery Mistero naprawdę zmieniają się na lepsze. Konsystencja jest lekko gęstsza i samopoziomująca. Najlepiej po pomalowaniu odczekać momencik, żeby całość nam się pięknie rozłożyła. Koniecznie zerknijcie na tutorial, gdzie widać jak po pierwszej warstwie pięknie przykrył płytkę. Oczywiście jak to w pastelach bywa, nałożyłam również drugą co pięknie podbiło kolor. 
Ten kolor szczególnie mi się spodobał oczywiście ze względu na odcień. Pastelowy, bardzo delikatny róż idealnie podkreślający opaleniznę. Mogłabym go nosić przez całe lato :) 

 SUN-KISSED COLORS mistero milano

FRAGILE | Kinetics

$
0
0
Jak tylko zobaczyłam tę kolekcję wiedziałam, że to będzie jesienny strzał w dziesiątkę. Kinetics chyba jeszcze nigdy nie zawiodło mnie z doborem kolorów. Zawsze są przemyślane, pięknie się dopełniają, ale nie są identyczne, dlatego na pewno nie będziemy się przy nich nudzić.

kinetics FRAGINE

Kolekcja FRAGILE liczy 8 kremowych lakierów w formule hybrydowej oraz zwykłej. U mnie zobaczycie wyłącznie hybrydową serię, ale jeśli macie ochotę zobaczyć krycie i kolory zwykłej zapraszam do Redhead Nails

Wszystkie dzisiejsze swatche wykonałam w świetle dziennym, doświetlając z daleka jedną lampą. Za każdym razem nakładałam wyłącznie dwie warstwy, chociaż przy niektórych kolorach już po pierwszej było pięknie. 
Pędzelki są płaskie, długie i prosto zakończone. Konsystencja dość gęsta, kremowa, bardzo przyjemna w malowaniu. Dzięki dobrej pigmentacji można nimi wykonywać również wzorki, co pokażę Wam już niedługo. 

Miałam problem, żeby w środku lata testować takie jesienne nowości, ale gdyby popatrzeć na każdy kolor osobno, pasują naprawdę na każdą porę roku. No ale mając całość, naprawdę czuć taki przytulny, kocykowy jesienne klimat. Na razie jeszcze nie planuję jesiennych stylizacji, ale może od września zacznę już coś kombinować.

Mój ulubiony kolor z kolekcji to chyba So Human, ponieważ wydaje mi się, że bardzo pasuje do mojego aktualnego odcienia skóry. Wydłuża i wysmukla płytkę, a do tego będzie pasować do biznesowego looku. 
Drugi ulubieniec to Allurnig Brown, czyli taka mocna czekolada. Rzadko sięgam po takie kolory na paznokciach, ale bardzo lubię takie piaskowo-ziemne klimaty w garderobie. Mam zamiar skusić się na niego przy okazji jakieś liściastej stylizacji.

kinetics FRAGINE



Kinetics #405 So Human

Kinetics #405 So Human

Kinetics #406 Almost Naked

Kinetics #406 Almost Naked

Kinetics #407 Pretending Pink

Kinetics #407 Pretending Pink

Kinetics #408 Looking Strong

Kinetics #408 Looking Strong

Kinetics #409 Berrier on Ice

Kinetics #409 Berrier on Ice

Kinetics #410 Alluring Brown

Kinetics #410 Alluring Brown

Kinetics #411 Fragile 

Kinetics #411 Fragile

Kinetics #412 Kind Of Blue

Kinetics #412 Kind Of Blue


________________________________________

Poprzednie kolekcje:
- Kinetics FREEDOM (link)
- Kinetics NUDE DIFFERENT (link)
- Kinetics HEDONIST (link)
- Kinetics ESCAPE (link)
- Kinetics GRAND BAZAAR (link)


Co warto zobaczyć na Korfu?

$
0
0
Korfu to jedna z wysp należących do pięknej i wszystkim znanej z filmów Grecji. W całości otoczona jest morzem jońskim, a jej teren jest mocno górzysty. Tegoroczne rodzinne wakacje postanowiliśmy spędzić właśnie tam. 


Wybraliśmy się na wycieczkę z biurem podróży Itaka, a nasz hotel Silver Beach znajdował się w miasteczku Roda. Jest jednak wiele biur podróży, które oferują połączenia do Korfu (stolicy wyspy). Hoteli też jest masa, ponieważ to właśnie z turystyki żyją te wnioski... a cała reszta z oliwek. Drzewka oliwne zajmują ponad połowę obszaru wyspy! To powoduje, że przez cały rok jest tu bardzo zielono, co wyróżnia ją na tle innych wysp.

Warto zaznaczyć, że Korfu to taka Grecja-NIEGrecja. Po większych miasteczkach widać, że wielki udział w rozwoju miały tutaj wpływy weneckie i francuskie. Nawet zdjęcia, które robiłam przechadzając się po wąskich uliczkach pokazują, że to z Grecją ma mało co wspólnego. Tak więc jeśli liczycie to białe domki z niebieskimi okiennicami, to niestety tego tutaj nie znajdziecie. Ale nie uważam tego za duży minus. Bardzo przyjemnie ogląda się takie pomieszanie kulturowe i wydaje mi się, że w wielu miejscach właśnie tak to wygląda. Pamiętam np. mój wyjazd do Francji, gdzie w głowie miałam uliczki z grającą muzyką, kawiarniami i pięknie poubierane panie, które chodziłby jakby po wybiegu. Oczywiście znalazło się kilka takich miejsc, ale większość była bardzo skomercjalizowana i zrobiona pod turystów. Na zdjęciu oczywiście widnieją piękne ubrane pary popijające kawkę, ale chyba po przyjeździe największą frajdę ma się ze zwiedzania tych wszystkich zakamarków. Zobaczenie od kuchni jak, żyją rodowici mieszkańcy i skonfrontowanie tego ze zdjęciami i największymi atrakcjami turystycznymi.



Jeśli planujecie podróżować na własną rękę, konieczne będzie wypożyczenia auta. Większość miejsc wartych zobaczenia znajduje się w bardzo dużych odległościach od siebie. Wypożyczalni jest wiele, tak samo jak wiele jest cen. Można skusić się na różne marki samochodów, kładów oraz motorów.
Komunikację miejską jest, ale zdecydowanie kuleje. Autobusy jeżdżą, ale nieczęsto i o dość dziwnych porach. Można znaleźć fajne połączenia, jednak zazwyczaj są to przejazdy po pobliskich wioskach, a nie miejscach wartych zobaczenia. A jeśli już takowe chcemy zobaczyć, świetnymi pomysłami są jednodniowe wyjazdy zorganizowane. Jest ich naprawdę wiele. Oferowane przed tutejsze biura podróżny oraz przez te, z którymi podróżujemy. My natomiast nie skusiliśmy się na żadne z nich, a na coś naszym zdaniem o wiele fajniejszego!


Sałatka po grecku

 'Sałatka po grecku' to biuro podróży, które narodziło się z miłości do Grecji. Zaczęło się od bloga, a teraz Dorota jest główną przewodniczką po tym pięknym kraju. Wybraliśmy pakiet 'Najpiękniejsze Miejsca Korfu', ale można również skusić się na widoki lub jedzonko.

Grupy wycieczkowe liczą do 50 osób. Ceny są różne w zależności od liczby oraz wieku podróżujących (cennik), a dodatkowo są bardzo konkurencyjne. W porównaniu z innymi biurami podróży wychodzi zdecydowanie taniej, co jak wiadomo jest dużym plusem. Dodatkowo przewodniczka opowiada wszystko w języku polskim i mówi naprawdę ciekawe rzeczy!
Przez większą część jazdy autokarem (a jest jej naprawdę sporo) dowiedziałam się tyle o historii tego kraju, że starczyło mi na cały wyjazd :D Wszystko opowiadane w sposób bardzo lekki, dzięki czemu można dużo zapamiętać i opowiadać w domu. Coś wprost idealnego dla starczych i młodszych, którym 'sucha' historia do głowy nie wchodzi. 

Można powiedzieć, że na wycieczce zobaczyliśmy wszystko co najważniejsze.  
Vassilakis, czyli jedna z najstarszych destylarni w Korfu, gdzie można było spróbować lokalnych alkoholi i specjałów z kum-kwata.   
Bella Vista, widok który zapiera dech w piersiach!
Paleokastritsa. Polecam wybrać się na rejs łódką po okolicznych grotach. Cena to 10 euro od osoby, ale to co zobaczymy pozostanie z nami na długo.
Kanoni, gdzie można zobaczyć znany z okładek monastyr Vlacherna oraz startujące i lądujące samoloty.
Kościół św. Spirydona, który jest jedną z najważniejszych postaci w Grecji. 
Achillion, czyli pałac cesarzowej Sisi. 

Wszystkie te miejsca, to takie sztandarowe punkty na mapie Grecji. Odległości jakie je dzielą są naprawdę spore, więc taka wyprawa autokarem jest świetnym pomysłem!  Ja osobiście bardzo Wam polecam zarówno tę konkretną wycieczkę, jak i całe biuro 'Sałatka po grecku'. Dorotka jest przemiłą osobą, która ma ogromną wiedzę i naprawdę widać i słychać, że w Grecji jest zakochana po uszy. 

co warto zobaczyć w grecji
1. monastyryt Vlacherna 2. znaki w dwóch językach 3/4 Paleokastritsa - rejs łódką i piękne widoki

No a jak już w temacie sałatki po grecku jesteśmy, to oczywiście jest to obowiązkowy punkt na jedzeniowej mapie. Tutaj jest podawana w naprawdę solidnych porcjach i ogromnym kawałkiem sera feta, który osobiście uwielbiam. Greckie ceny dodatkowo nie są zbyt wygórowane (mimo euro), dlatego spokojnie można wpadać do pobliskich knajpek i restauracji. Nie przestraszcie się jednak brakiem ludzi w naszych obiadowych godzinach. Tu życie rozpoczyna się późno i równie późno kończy. Najlepsze pora na obiad i coś dobrego do picia to 22. Wtedy w restauracjach zaczynają się koncerty, zabawy i karaoke. 

Będąc jeszcze w temacie jedzenia, to niech nie przerazi Was tutejsza kuchnia restauracyjna oraz hotelowa! Oczywiście znajdą się i takie, gdzie na stołach będzie po prostu WSZYSTKO, ale tutaj niełatwo o wielki krwisty stek :D 
Ogólnie nie ma tu zbyt dużego wyboru w mięsach. Za to na każdym rogu znajdziecie owoce morza, kebaby i bardzo popularne PITY (ciasno zawinięte mięso kebabowe, warzywa i frytki). Oczywiście przepyszne tzatzyki, które są  pozycją obowiązkową! W sklepach znajdziemy również chipsy o tym smaku, które naprawdę polecam. 
Mousaka i Kolokithokeftedes, to niestety nie moje klimaty, ale nadziewane papryki i zupy ze strączkowych warzyw są naprawdę w porządku. Ogólnie rzecz biorąc jak się chce, to znajdzie się tu wszystko, ale warto próbować kuchni lokalnej, ponieważ możliwe, że taka okazja już się nie zdarzy. 


Pogoda na Korfu to bajka. W okresie letnim możemy spodziewać się samych ciepłych dni. Temperatura waha się w okolicach 30 stopni. Szczególnie w północnej części wyspy zdarzają się większe zachmurzenia, które są chwilowe ale przynoszą wytchnienie. Spowodowane są bliskim położeniem bardzo górzystej Albani. Pięknie widać ją z plaży i podobno warto wybrać się na wycieczkę. My akuratnie z niej nie skorzystaliśmy, ale siedzące obok Pani w samolocie tak!

Plaże są tu różne. Znajdą się i w pełni piaszczyste i kamieniste. Na tych kamienistych oczywiście jest o wiele czyściej, jednak często woda jest odrobinę chłodniejsza. Polecam ubierać wtedy odpowiednie obuwie, ponieważ mogą pojawić się jeżowce.
Plaże piaszczyste nie należą do najczystszych, ale swobodnie można na nich grać w piłkę i chodzić na boso. Woda jest bardzo słona i temperaturowo przypominająca nasze polskie morze po kilkutygodniowym upale.
Najlepsza plaża na jakiej byliśmy znajduje się pomiędzy naszą wioską Roda, a Acharavi. Plaża i większy odcinek w stronę morza był z kamieni. Później zaczynał się zwykły, czysty, drobny piasek. Dzięki temu woda była bardzo przejrzysta, a dodatkowo niebywale ciepła. Wielkim plusem okazał się również wysyp muszelek różnej maści. Na zdjęciu poniżej są akurat same małe skarby, ale w morzu znaleźliśmy również piękne muszle jak w Polsce, tylko znacznie większe.

muszle w grecji

Nie spodziewałam się, że z taką łatwością przyjdzie mi pisać o tej wycieczce, więc planuję na tym nie poprzestać. Mam jednak nadzieję, że post się spodoba i dacie po sobie jakiś znak w postaci komentarzy :) 

Buziaki!


Ed Sheeran Nails

$
0
0
Ale się naczekałam na ten koncert Eda Sheerana w Polsce! Pamiętam jego stare piosenki i moją radość, gdy wyszła nowa płyta Divide. Nie ma chyba na niej piosenki, która by mi się nie podobała. Oczywiście są takie, które kocham miłością przogromną, a niektóre po prostu lubię, ale no chłamu tam nie ma! 
Na koncert z moim narzeczonym mieliśmy się wybrać w sobotę, ale eventim się nie postarał. Pieniądze nam pobrało, a później okazało się, że biletów już nie ma. Potem pojawiła się wiadomość o drugim koncercie w niedzielę i tak jak ogrom ludzi mieliśmy problem z tym co jest grane i skąd nagle wciąć znowu niemałą sumkę na dwa bilety (z oddaniem tamtych im się nie spieszyło). Na szczęście wszystko w końcu się udało i skończyło się na niedzielnym koncercie na Stadionie Narodowym.

ed sheeran nails

Paznokcie oczywiście postanowiłam zrobić tematyczne i zdecydowałam się na grafiki z piosenek. Może nawet nie grafiki, a konkretne symbole i samo logo płyty na kciuku. Fajnie, że wszystkie są czarno białe, ponieważ nie musiałam skupiać się na dobraniu kolorów, a wyłącznie na szczegółach obrazków. Chciałam, żeby jak najlepiej oddawały oryginalne i miały drobne szczegóły. Udało mi się przy użyciu moich farbek akrylowych i cienkiego pędzelka ze sklepu plastycznego. Kolory, które wykorzystałam to biały Orly Breathable #White Tips i granatowy Models Own #Blue Skier. Top coat, który wybrałam to Seche Vite, z którym w końcu się polubiłam. 

ed sheeran nails


ed sheeran divide

Olejek konopny | Efektima

$
0
0
Rzadko widzicie u mnie produkty pielęgnacyjne, jednak jeśli jest to coś co może poprawić kondycję naszych paznokci i skórek, to warto opowiedzieć o tych choć kilka słów.

efektima olejek konopny
Liść malowany hybrydami na bieli od Mistero Milano.

Dzisiejszy produkt, o którym będę opowiadać to Olejek Konopy firmy Efektima. Zapewne widzieliście go już u wielu dziewczyn, a to za sprawą możliwości przetestowania go przed wprowadzeniem do sklepów. Ja skorzystałam z propozycji z dwóch powodów. Po pierwsze pomyślałam, że szybko wchłaniający olejek sprawdzi się świetnie do skórek, które nawilżam przy pracy przed komputerem. A po drugie od niedawna zaczęłam świadomą pielęgnację włosów kręconych! Zaczęłam czytać wpisy na grupach, blogu (szczególnie Curlymadeleine) i dowiedziałam się, że posiadam włosy wysokoporowate. A co za tym idzie, moje włosy powinny się z olejem konopnym bardzo polubić.

Tak więc jako włosowy laik, postanowiłam wypróbować to cudo. Niestety okazało się, ze olej zawiera silikony, a co za tym idzie na długość stosować ich go nie mogę. Niestety to sprawiło, że moja olejowa nadzieje prysła, ale u Mroofa przeczytałam, że produkt ten fajnie sprawdzi się to zabezpieczenia końcówek. Tak więc go zaczęłam używać, ale niestety wciąż czuje niedosyt z powodu braku możliwości stosowania go na całą długość. 

Drugie zastosowanie to skórki i tutaj sprawdza mi się bardzo fajnie. Dzięki atomizerowi psikam sobie bardzo delikatnie na wierzch dłoni, a następnie jednym palcem wsmarowuję w skórki. To co mi zostaje wcieram o wierzch drugiej dłoni i tak pracuję przy komputerze. Dzięki takiem małej ilości, którą dokładnie wcieram, nic nie spływa mi na opuszki palców. Olej szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Dzięki temu nie muszę się martwić o ubrudzenie mojej klawiatury. 
Po wtarci dłoń wygląda na bardzo wygładzoną (sprawa silikonów), ale również nawilżoną, ponieważ na pierwszy miejscu w składzie znajduje się olej. Takie zabieg stosuję zawsze wieczorem i przed robieniem stylizacji. Dzięki temu na zdjęciach nie widać żadnych skórek, a dłonie nie są mocno świecące
Tego oleju można używać również do ciała, ale ja osobiście nie lubię takich formuł. Mimo, że nie jest klejący, a dodatkowo ładnie podkreśla opaleniznę, to mi wystarczają wyłącznie nawilżające żele pod prysznic.

olejek konopny


Tak więc podsumowując uważam, że olej jest świetny do skórek, ale jego pojemność do takiego użytkowania jest zdecydowanie za duża. Tak samo przy nanoszeniu na same końcówki, używałabym go chyba kilka lat. Jeśli ktoś lubi takie konsystencje i lekko perfumowany, trochę męski zapach to można spróbować, bo cena nie jest za duża. Ja osobiście nie kupiłabym go po raz kolejny, ale to opakowanie na pewno zużyję.

Manirouge zestaw startowy | Aplikacja, ściąganie, pierwsze wrażenie

$
0
0
Manirouge to termiczne naklejki, które są nową, trwałą i bezpieczną metodą ozdabiania paznokcie. 
Nie są testowane na zwierzętach, ale są jak najbardziej przebadane dermatologicznie oraz laboratoryjnie. Są nieszkodliwe, dlatego mogą je nosić zarówno osoby starsze, dzieci, jak i kobiety w ciąży.

manirouge

Ceny zestawów startowych wahają się od 100 do 170zł.  Wszystko oczywiście zależy od tego jakie i ile produktów się w nich znajduje. Mój zestaw to zestaw Maxi+ i możecie znaleźć go pot tym linkiem. Jest to nie tylko przydatny, ale również ładny pomysł na prezent. 

Zawartość zestawu Manirouge Maxi+
6 zestawów ozdób termicznych Manirouge
Oliwka do paznokci (którą ściągamy stylizację)
Odtłuszczacz do paznokci
Mini Heater Manirouge (podgrzewacz)
Gumowe kopytko
Pilnik 180/240
Polerka 1200/4000
Metalowe radełko
Folia wygładzająca

Cena jednej paczki naklejek to 24,90zł, ale często na stronie można znaleźć różne promocje. W opakowaniu znajduje się 20 naklejek, które powinny starczyć nam na cztery stylizację. Niestety, gdy posiadamy dłuższą płytkę, wtedy po przycięciu może nam nie starczyć na następny raz. Naklejki są jednak dość długie i nawet ja mam je na dwa razy, nie licząc kciuka (o tym więcej w najnowszym filmie).

W asortymencie sklepu znajdziemy już pona 200 wzorów naklejek! To naprawdę dużo, dlatego na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Wzory, które ja wybrałam możecie znaleźć na zdjęciu poniżej. Jeden z nich to propozycja od Basia Blog, a dokładniej czysty, bardzo popularny marmurek. Plusem tego wzoru jest nie tylko wygląd, ale również to, że nie będzie widać na nim niedociągnięć w aplikacji :D Także Basia pomyślała po prostu o wszystkim. A jeśli macie ochotę zobaczyć inne propozycję blogerek zapraszam Was pod ten link.



Aplikacja może być problematyczna na początku, ale w zestawach zawsze znajduje się kilka testowych naklejek, na których można spokojnie poćwiczyć. Wtedy po takiej pierwszej aplikacji jesteśmy już w stanie zrozumieć i poprawić swoje błędy. Do najczęstszych i takich, które popełniłam ja sama należy za słabe podgrzanie naklejki. Trzeba pamiętać, że nawet gdy już jest na płytce, warto podgrzać aktualnie doklejane brzegi. Za mocne piłowanie może sprawić, że naklejka zacznie odchodzić przy brzegu. Wszystkie ruchy trzeba wykonywać z góry na dół. Płytka przed aplikacją musi być idealnie gładka, a skórki dokładnie odsunięte. Nawet drobne pyłki mogą zmniejszyć trwałość stylizacji. Dobrze nałożone naklejki będą się trzymać do dwóch tygodni, dlatego należy nakładać je powoli i z troską o najmniejsze detale, aby całość nie popsuła nam się szybciej.

Ściąganie naklejek jest naprawdę bardzo proste, co możecie zauważyć w moim filmie. Wystarczy delikatnie podważać i odsuwać naklejkę, nakładając przy tym oliwkę. Nie spodziewałam się, że to będzie tak proste i szybkie. 
Więcej o samej marce możecie przeczytać tutaj, a poniżej plusy i minusy Manirouge. Są to moje spostrzeżenia i bazowałam tylko na własnym doświadczeniu oraz ogólnych informacjach o marce. Oczywiście u każdego sprawdzi się coś innego, dlatego warto sprawdzać i testować.

Plusy Manirouge:
- bezpieczne dla kobiet w ciąży i dzieci,
-  nie posiadają zapachu,
- nietestowane na zwierzętach,
- przebadane dermatologicznie i laboratoryjnie,
- szybko możemy wykonać stylizację na obu dłoniach,
- łatwość w zdejmowaniu,
- świetny pomysł na prezent,
- trwałość do dwóch tygodni,
- niska cena w porównaniu ze stylizacją hybrydową zrobioną w salonie,
- idealne dla osób uczulonych na hybrydy i zwykłe lakiery,
- nie uszkadzają płytki,
- można łączyć z hybrydą i zwykłymi lakierami,
- duży wybór wzorów.

Minusy Manirouge:
 - wysoka cena w porównaniu ze zwykłymi lakierami,
- trzymają się słabiej u osób pracujących w rękawiczkach,
- gdy zaczynają odchodzić mogą się zahaczać,
- nie można pomylić się przy nakładaniu, ponieważ wtedy nie starczy nam naklejek na kolejną stylizację,
- na początku można napotkać problemy przy nakładaniu.



naklejki termiczne

naklejki termiczne na paznokcie

Naklejki świetnie sprawdzą się u osób uczulonych na hybrydy oraz zwykłe lakiery. Można stosować je na bazę i top hybrydowy, ale nie jest to konieczne, dlatego to świetna alternatywa dla tego typu stylizacji. Manirouge może być stosowana przez każdego, dlatego przy małym nakładzie pracy możemy cieszyć się bardzo kolorowymi i wymyślnymi stylizacjami.

Wyżej wspomniany plus, dotyczący możliwości łącznia z hybrydami i lakierami nie sprawdzi się u każdego. Jeśli na zapowietrzoną naklejkę nałoży się lakier, to nie zwiększy to trwałości stylizacji. I tak pod spód dostanie się woda i powietrze, które sprawią, że całość będzie odchodzić. Natomiast jeśli stylizacja jest poprawnie nałożona i pokryjemy ją topem hybrydowym, bądź zwykły, wtedy trwałość może się zwiększyć. Ja osobiście uważam jednak, że jest to krok niepotrzebny i najlepiej korzystać z naklejek tak jak zostały stworzone, czyli bez dodatkowych utwardzaczy. A jeśli potrzebujecie dodatkowego zabezpieczenie, wtedy fajnie sprawdzą się folie dołączone do zestawu. Owijamy wtedy dokładnie paznokieć i podgrzewamy, co sprawi, że wolny brzeg zostanie dokładniej zabezpieczony.
Po więcej informacji o aplikacji, ściąganiu i ogólnym wrażeniu zapraszam na mój kanał youtube. Tam dokładnie opisuję i pokazuję krok po kroku jak wykonać stylizację.


Post powstał we współpracy z firmą Manirouge i w oparciu o treści zamieszczone na ich stronie internetowej.

Spring Garden - L002 | Born Pretty

$
0
0
Dzisiejsze zdobienie wykonałam zwykłymi lakierami, aby sprawdzić jak stempluje moja nowa płytka z Born Pretty. Tłem został mój ulubiony szary Orly z serii Breathable, a wszystkie wzory nanosiłam przy użyciu lakierów Colour Alike. Wybrałam stempel Clear z Born Pretty, o którym pisałam tutuj. Gdyby nie ten stempel, nie udałoby mi się tak dobrze dopasować wzorów.

stemple na paznokciach

Płytka Born Preety trzeba przyznać jest mocno inspirowana tą z MoYou. Wzory są jednak zdecydowanie za duże. Jedyne co można zrobić, to tak jak ja przy użyciu stempla Clear, powybierać pasujące do siebie elementy. Faktycznie da się jednym kolorem nałożyć cały wzór, ale większość elementów będzie niewidoczna, a na paznokciu zostaną np. same uszy królika. Niestety mimo całego uroku i naprawdę przesłodkich zwierzątek, ta płytka do mnie nie przemawia. Na pewno jeszcze kiedyś jej użyję, ale nie będę sięgać po nią regularnie.

Spring Garden - L002 Born Pretty

orly breathable

Orzeźwiająca kolekcja na lato | Pierre René

$
0
0

Jak sam producent podkreśla, ta kolekcja ma orzeźwić nasz letni outfit! Soczyście, owocowo i neonowo, czyli to z czym kojarzą nam się wakacje. Zapraszam na krótki przegląd hybrydowych nowości marki Pierre René

pierre rene

Kolekcja jest dość mała, ponieważ liczy tylko trzy lakiery. Każdy z nich jest lekko złamanym, nienachalnym neonem. Krycie nie jest słabe, ale potrzeba trzech warstw, żeby uzyskać piękną taflę. Produkt nakłada się bardzo przyjemnie i mimo takiej ilości produktu, nie widać smug, wzniesień i nierównych powierzchni. Kolory prezentują się bardzo ładnie w świetle dziennym i podkreślają opaleniznę. Nie miałam problemu z dojechaniem do skórek, ponieważ pędzelek jest lekko zaokrąglony. Dodatkowo kolory nie kurczyły się, dlatego jestem z nich jak najbardziej zadowolona. Poniżej zdjęcia każdego koloru w świetle lampy.

Neon Lime no.59

Neon Lime no.59

Neon Pitaya no.10

Neon Pitaya no.10

Neon Apricot no.58

Neon Apricot no.58

 

B. mini cactus garden

$
0
0
Kaktusy kocham nie tylko za możliwość okazjonalnego podlewania, ale również za wygląd! Wszystkie kolory zieleni, różne rodzaje kolców (cierni tak dokładniej) i te piękne kształty. Zachwytów nad tymi roślinkami nie ma końca, a firmy coraz częściej wypuszczają ubrania z kaktusowymi wariacjami.
Gdy tylko zobaczyłam nową płytkę B. Loves Plates to od razu się zakochałam! Te urocze buźki, doniczki i motyw na wszystkie paznokcie sprawiły, że od razu zaliczyłam ją do tych najfajniejszych płytek do stemplowania.

B. mini cactus garden


B. mini cactus garden
B. mini cactus garden

B. mini to nie tylko nowość jeśli chodzi o wzory, ale również o wielkość. Dotychczasowe płytki były zdecydowanie większe, a co za tym idzie droższe. Teraz cena jest bardzo przystępna, jak za tak dużą liczbę wzorów.
Wszystko odbijało mi się od samego początku. Kolor czarny (recenzja), którego używałam to B. a Black Hole, czyli moja ulubiona stemplowa czerń. Stempli używałam różnych, ponieważ robiłam naklejki, ale każdy zbierał wzór tak samo dobrze. Nie mogę się kompletnie do niczego przyczepić, bo nawet małe elementy są pięknie widoczne na płytce. 

Jak możecie zobaczyć na zdjęciach poszłam w trzy kolory. Dwa odcienie różu i jedną zieleń. Wszystkie to kolorki z serii Ice Color od Golden Rose. Pięknie mi się ze sobą połączyły i stworzyły bardzo uroczy klimat. Tło to Orly z mojej ulubionej serii Breathable. Na paznokciach mam dwie warstwy bez bazy, ponieważ nie jest tutaj kompletnie potrzebna.

Do wykonania użyłam:
- Orly Breathable
 - top coat - Pierre Rene,
- zielony - Golden Rose Ice Color #188,
- jasny różowy Golden Rose Ice Color #213,
- ciemny różowy Golden Rose Ice Color #191.

kaktusowe paznokcie

cactus nails


Test produktów Victoria Vynn

$
0
0
Produkty Victoria Vynn miałam możliwość testować już kilka razy, jednak nie wszystkie testy wyszły pozytywnie. Dzięki uprzejmości marki dostałam możliwość wybrania kilku produktów i pokazania Wam zdobienia, które wykonam tylko i wyłącznie przy ich użyciu. We wpisie trochę Wam o nich opowiem, a na filmie możecie zobaczyć jak sprawdziły się na żywo. A dokładniej mówiąc ich pigmentację, konsystencję i krycie. Zapraszam!

produkty victoria vynn

Zaczniemy od najważniejszego, a mianowicie cienkiego, długiego pędzelka (link). Pracowało mi się nim naprawdę świetnie. Włosie było mięciutkie i pięknie sunęło po płytce. Można nim wykonać grubsze oraz bardzo cienkie linie. Ma fajną długość i dość cienki, ale nie wyślizgujący się z dłoni trzonek. To jeden z lepszych pędzelków jakie ostatnio trafiły w moje ręce.
Niestety wybór pędzelków do zdobień w sklepie jest naprawdę marny. Mamy tylko jeden do ombre, ten który posiadam ja oraz sondę. Resztę to już świat żeli. Niestety nie mamy za dużego wyboru, a szkoda, ponieważ ten sprawdził mi się super i z chęcią przetestowałabym inne modele.

victoria vynn Blue Denim

Kolor Blue Denim jak możecie zobaczyć paznokcie przykrył pięknie. Wystarczyło dwie cienkie warstwy, ale już przy pierwszej było naprawdę dobrze. Konsystencja jest przyjemna, idąca w kierunku rzadszej. Jeżeli reszta kolorów z tej serii jest podobna, to naprawdę warto na nie zerknąć. Szczególnie na ten kolor, który widzicie w zdobieniu, bo jest przepiękny!

Top coat No Wipe gloss niestety do ulubieńców nie trafi. Oczywiście wielki plus za to, że nie trzeba używać cleanera, jednak konsystencja kompletnie mi nie odpowiada. Jest bardzo rzadka i szybko spływa z paznokcia. Trzeba nakładać ją w naprawdę małej ilości, ponieważ łatwo zalać skórki. Dodatkowym problemem było to, że nie dało wyrównać się nią płytki ze zdobieniem. Często robię to na koniec, żeby uzyskać idealną taflę. Można powiedzieć, że lekko nadlewam top coat w miejscu gdzie spad jest widoczny. Tutaj niestety spowodowało to lekkie zlanie się, przez co musiałam szybko wkroczyć z drewnianym patyczkiem, aby ratować skórki. Tak więc do zwykłej stylizacji może sprawdzić się fajnie, ale gdy planujemy coś więcej malować to niestety nie polecam. 

Produkty do zdobień sprawdziły się bardzo dobrze. Nie rozmazywały się, nie kurczyły oraz nie rozwarstwiały. Można było zrobić nimi cienkie i grubsze linie.  Kolor pomarańczowy jest dla mnie za mocny, ale jestem świadoma, że kolory produktów są podstawowe, żeby można było je mieszać. Mi osobiście nie chciało się w to bawić szczególnie, że wzorów było bardzo dużo. 
Musicie pamiętać, że produkty tego typu nakładamy bardzo cienko i utwardzamy dłużej. Ja popełniłam ten błąd przy palcu wskazującym, co poskutkowało krzywymi wzorami. Najlepiej nałożyć dwie cienkie warstwy, chociaż już jedna zazwyczaj w pełni wystarcza, bo kolory są naprawdę bardzo mocne. Tak więc produkt jak najbardziej godny polecenia. 


To tyle w dzisiejszym wpisie. Wiem, że był długo, ale chciałam jak najwięcej opowiedzieć Wam o poszczególnych produktach. Oczywiście nie zapomnijcie wpaść na mój kanał, gdzie czeka na Was tutorial. Buziaki!.

Marmur | Nails Company

$
0
0
Marmurkowe paznokcie to ostatnio wielki hit. Można dostrzec je pod różnymi postaciami. Od czarnych z białymi paseczkami, po takie z elementami złota. W macie oraz błysku, na wszystkich paznokciach i pojedynczo. Po ogrom inspiracji zapraszam Was do Basia Blog, gdzie autorka pokazała aż 100 zdjęć, którymi można zainspirować się podczas tworzenia marmurkowych paznokci. 

marmurkowe paznokcie

Mój marmurek powstał na pudrowo-różowym lakierze od Nails Company. Nosi nazwę Shiny Lips & Body i ma bardzo ładne krycie. Wszystkie 'szczeliny' robiłam najpierw na mokrym lakierze, aby ładnie mi się rozlały. Potem po utwardzeniu domalowywałam cieniutkie paseczki w celu uzyskania efektu głębi. Robiłam to wszystko przy użyciu Artistic Gel French tej samej marki. Top, który nałożyłam jest topem błyszczącym, ale w macie całość prezentowałaby się równie pięknie. 


paznokcie marmur

Jaki styl wesela wybrać?

$
0
0
Style wesel to temat rzeka. Moje zbliża się wielkimi krokami i pomyślałam, że najwyższy czas zadbać o jakieś detale. Jednak po przeglądnięciu różnych stron, blogów i oczywiście pinteresta stwierdziłam, że najłatwiej chyba będzie wybrać po prostu jeden styl i nim się kierować. No i tutaj zrodziło się pytanie: jaki styl wybrać i czym te style się w ogóle różnią? Tak więc postanowiłam zebrać swoje spostrzeżenia, inspiracje i stworzyć dla Was taki mini poradnik o stylach wesel. Na wstępie zaznaczam, że specjalistką w tej dziedzinie nie jestem, dlatego wszystko będzie prostym i łatwym językiem napisane, żeby każdy mógł z łatwością zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. No i żeby pokazać te największe różnice, które ułatwią ich rozróżnianie.


Styl rustykalny

Chyba jeden z najbardziej popularnych stylów ostatnich lat. Decydują się na niego pary z miast, chociaż cała ideologia jest dość 'wiejska'. Ma być luźno, swobodnie i bardzo blisko natury. Najmocniejsze skojarzenie po przeglądnięciu zdjęć na Pintereście to drewno, zieleń, kolory natury i pełno słoików. Bez przesytu, ale z wieloma dodatkami w postaci roślin i lampek. Niewiele jest sal pasujących do tego klimatu, jednak odpowiednio przyozdobione sprawdzą się idealnie.
Mówiąc wcześniej o luzie warto wspomnieć o ubiorze pary młodej. Kobieta zazwyczaj ubrana w zwiewną suknię, bez cekinów, często z koronkami. Na głowie obowiązkowo wianuszek, a makijaż dość delikatny w brązach. Pan młody w garniturze, ale można by powiedzieć, że na sportowo. Często bez marynarki, w wygodnym obuwiu i szelkach.
Dużą robotę robią też odpowiednio obrobione zdjęcia po weselu. Często lekko przymglone i bardzo ciepłe. Wielu fotografów pracujących w takich klimatach można spotkać aktualnie w Polsce. Obowiązkowo oczywiście sesja na łonie natury! Uważam, że zdjęcia z takiego wesela prezentują się naprawdę przepięknie.

1 (link) 2 (link) 3 (link)

1 (link) 2 (link) 3 (link)
Perfect greenery and rustic barn woods wedding table! Perfect for a garden and botanical wedding reception! #weddingtable #weddingreception #greenerywedding
Pinterest (link)
Przedstawiamy Wam pomysł na ceremonię ślubną i przyjęcie weselne w niestandardowym miejscu i wyjątkowych "okolicznościach przyrody" jakim jest las. Z pewnością to propozycja dla par ceniących bliskość przyrody, które lubią leśne krajobrazy i czują magię drzew. Z wyszukaniem wyjątkowego miejsca: zacisznej polany, gajówki nad potokiem, urokliwego skraju lasu nie powinno być w Polsce problemu. Z pewnością powinniście ustalić kwestie organizacyjne z nadleśnictwem, pod które podlega ter...
Pinterest (link)

Styl bajkowy

Mówiąc o bajkach oczywiście na myśl przychodzą nam księżniczki. I to połączenie idealnie obrazuję całą ideologię. Chodzi po prostu o to, żeby Panna młoda czuła się jak księżniczka, a wesele było takiem spełnieniem marzeń jak z bajki. 
Wszystko ma być urocze, delikatne i najlepiej z elementami różu. Błyskotki jak najbardziej pasują, jednak bez zbyt dużej ilości. Panna młoda powinna iść w sukni księżniczki i wyglądać jak z bajki. Panu młodemu wystarczy zwykły garnitur, ale nie może zapominać w tym wszystkim, że to właśnie on jest księciem!
Na weselu mogą się pojawić dodatki w postaci gołąbków, serduszek, a tort powinien naprawdę robić wrażenie. Sala najlepiej w pałacu i tam również powinna odbyć się sesja zdjęciowa. Do kościoła oczywiście warto pojechać karocą, ale nie wiem czy w Polsce coś takiego ma miejsce. 

kartki (link) karoca (link) suknia (link)
lampa (link) tort (link) drogowskaz (link)
Fairy Tail Wedding Cakes | Fairy Tale Wedding Inspiration: The Story of Cinderella
Pinterest (link)
Lighting decor at a Disney wedding reception - Wedding Spotlight: Erika + Kyle | Magical Day Weddings | A Wedding Atlas Fan Site for Disney Weddings
Pinterest (link)

Styl Hollywood

To styl powiązany z wyższymi sferami, jednak nie zawsze jest to dobre skojarzenie. Takie przyjęcie poniekąd często pojawia się wśród par młodych, jednak w delikatniejszym wydaniu.
W tym stylu liczy się klasa i elegancja. Sala najlepiej bardziej kameralna z piękną i błyszczącą zastawą. Klejnoty, diamenty i bogata biżuteria sprawdzi się idealnie, ale najważniejszy jest umiar oraz wyczucie. 
Panny młode często można zobaczyć w dość gładkich fryzurach z elementami ozdobnymi. Makijaż oka często w towarzystwie czerwonych ust. Kobiety w takim wydaniu wyglądają bardzo kobieco i seksownie, dlatego również suknia powinna podkreślać kształty i być obcisła. Pan młody najlepiej w smokingu lub garniturze z czarnym krawatem.
Jeśli chodzi o elementy roślinne to nie ma ich prawie w ogóle. Zastanawiam się również nad tym czy na tego typu przyjęciach odbywają się tańce, ponieważ strach poruszać się wśród tylu szkieł i drogich ozdób.
1 (link) 2 (link) 3 (link)

1 (link) 2 (link) 3 (link) 4 (link)
#WOW Gold Art Deco wedding cake - The detail is amazing!
Pinterest (link)
Old Hollywood Wedding Inspiration (PHOTOS)
Pinterest (link)

Styl wiejski

Tak jak styl rustykalny miał takie naturalne dodatki, tak tutaj wszystko jest wiejskie. Jednak nie chodzi tu o złe tego słowa znaczenie! Chodzi o takie wesele z dawnych lat, gdzie z kościoła do miejsca, w którym  odbywało się przyjęcie szło się na nogach. 
Dużo tutaj natury, ale takiej bardziej nieokiełznanej. Snopki siana, własnoręcznie robione dekoracje, serwetki,  kwiatuszku, wszystko jakby robione przez nasze babcie. Fajnie gdy takie wesele naprawdę odbywa się na wsi, ponieważ wtedy nie musimy się kompletnie martwić o aranżację przestrzeni woków sali. Tego typu wesela są naprawdę urocze i tam to  na pewno tańczą do białego rana!
Co do ubioru pary młodej to nie ma tu aż tak dużego luzu. Oczywiście ubrania są dość delikatne, jednak Pani młoda nie musi sobie odmawiać wymyślnych fryzur z ozdobnymi elementami. Pan młody natomiast najlepiej w garniturze i eleganckich butach, ale później oczywiście możne pozwolić sobie na więcej swobody. Jest też opcja wypożyczenia lodowych strojów, ale to już wyższy level.  
Odpowiednikiem tego stylu za granicą jest Country Chic. Nie jest to jednak to samo, ale w sumie patrząc na niektóre zdjęcia sama nie wiedziałam do czego co dopasować :) 

2017 fall country wedding ideas with hay bale
Pinterest (link)
suknia (link) konie (link) ścianka (link)
1 (link) 2 (link) 3 (link) 4 (link)
country wedding decorations | rustic country themed wedding ideas - rustic country wedding ideas... have this sign for pictures on wedding day so we can send out in thank you cards
Pinterest (link)
  
Styl swobodny

Tutaj liczy się najbardziej wygoda. Przyjęcie może odbyć się w domu lub na działce w altance. Nie ma żadnych przymusów ma być po prostu miło i rodzinnie. Panna młoda może przyjść w sukni, ale nie zaszkodzi założyć zwykłej białej sukienki kupionej w sieciówce. 
Zazwyczaj na takich weselach panuje luźna atmosfera, na której nie czuć 'presji' tego dnia. Zaproszenia można wypisać odręcznie, jedzenie można zrobić samemu, a kwiaty możemy zerwać z naszej działki. Jest to szczególnie fajna opcja dla osób młodych o małym budżecie. Po prostu wystarczy miejsce i chęć spotkania z bliskimi. 
Można powiedzieć, że jest to taka zwykła impreza, tylko okazja jest bardziej nietypowa. Często spotykane zdjęcia z tego typu wesel to różnego rodzaju zabawy na świeżym powietrzu, zastawione stoły na łonie natury i dachach domów oraz bardzo kolorowo ubrani goście.

1 (link) 2 (link) 3 (link)
Beer Pong at my wedding :)
Pinterest (link)
There are a thousand reasons to have a backyard wedding: they’re intimate, cost-effective and about as personal as it gets!
Pinterest (link)
With herb-scented breezes and breathtaking views of the City, our private rooftop venue provides a unique and memorable setting for your next event. Be it a dinner party, office team-building getaway, educational workshop, fitness class, or wedding, you and your guests are sure to have an experience like no other at our stunning rooftop farm.
Pinterest (link)
Jest oczywiście o wiele więcej styli, a także style mieszane, jednak dziś skupiłam się na tych najbardziej popularnych. Bardzo fajnym pomysłem są również motywy przewodnie, gdzie do, można by powiedzieć, zwykłego wesela dodaje się takie elementy jak zaproszenia w butelkach (styl marynarski) czy króliki i zestawy herbaciane (styl Alicji w krainie czarów). 
W Polsce pójście w jeden konkretny styl nie jest wciąż bardzo popularne. Coraz więcej kobiet decyduje się na jakieś elementy łączące np. wesele, zaproszenie i sam ślub. Nie decydują się jednak na idealnie dopasowaną całość zazwyczaj ze względu na koszta. Tak więc zazwyczaj bawimy się na, można by powiedzieć, zwykłych weselach, ale każdy z nas dobrze wie, że i tak zabawa, czas z rodziną i szczęście pary młodej sprawia, że wszystko staje się niezwykłe :)
Z chęcią dowiem się na jakich weselach Wy mieliście okazję się bawić, jakie Wam się podobają oraz jakie planujecie sobie zorganizować! 


Moje wielkie greckie paznokcie | Mistero Milano

$
0
0
Jeśli śledzicie mnie regularnie, to pewnie wiecie, że tegoroczne wakacje spędziłam na Korfu (jeśli nie widzieliście to odsyłam do wpisu "Co warto zobaczyć na Korfu"). Zrobiłam wtedy tematyczne paznokcie, które nosiło mi się naprawdę przyjemnie. Oczywiście tematem przewodnim byłą Grecja, którą kojarzyłam z biało-niebieskimi budynkami i pięknymi, bardzo ozdobnymi naczyniami. Dzisiejsze paznokcie, to takie jakby przedłużenie poprzednich i ogólnie całych wakacji. Całość malowana ręcznie i równie pracochłonna co ostatnio. Ah te greckie wzory... takie ładne, a takie skomplikowane. 


Tak więc dziś jest kafelkowo :D Podczas przeglądania Pinteresta natrafiłam na dział kafelkowo-zastawowy, oczywiście z bardzo greckimi wzorami. Jedno zdjęcie spodobało mi się najbardziej (tutaj), ponieważ było po prostu urocze! Bardzo charakterystyczne kolory, małe elementy no i te ptakopodobne twory. Sięgnęłam więc po produkty Mistero Milano i ręcznie, przed kilka godzin tworzyłam moją mozaikę. 

Ogólnie rzecz biorąc całość nie była bardzo trudna, ale zwyczajnie czasochłonna. Wiele warstw w poszczególnych elementach sprawiało, że często musiałam wkładać rękę do lampy. Dodatkowo nie każdy element byłam w stanie zrobić w takiej skali, więc musiałam głowie naszkicować sobie mniej więcej efekt końcowy. 

Nie dodawałam elementów zielonych, ponieważ wydawało mi się, że byłoby tego wszystkiego po prostu za dużo. Wolałam pójść w sam niebieski i wydaje mi się, że dzięki temu jeszcze bardziej podkreśliłam ten grecki klimat. 

Do wykonania użyłam:
- granatowy - Mistero Milano #jeans,
- biały - Mistero Milano #extra white,
- niebieski - Mistero Milano #o niebo lepiej,
- czarny - Mistero Milano Paint Gel #black.

Divinity | Nails Company

$
0
0
Dziś robimy krok w stronę jesieni i przyjrzymy się bliżej najnowszej kolekcji Nalis Company - Divinity. Kolory są bardzo różne, od mocnych bordo po delikatne pastele. Wszystkie jednak łączy jedno, są bardzo kobiece. Można powiedzieć, że to taka podstawowa, najczęściej wybierana gama kolorów przez klientki w salonach. Wszystko ze sobą gra, wszystko można łączyć, a osobno każdy wygląda po prostu wyjątkowo.

Divinity | Nails Company

Każdy kolor przykrył paznokcie już po dwóch warstwach. I nie mówię tu o dwóch warstwach z prześwitami, tylko już pięknie przykrytej płytce paznokcia. Konsystencja taka jak zawsze, czyli dość gęsta i nie spływająca na skórki. Pędzelki fajne, zaokrąglone, jednak w granatowym trafił mi się źle obcięty i trochę się z nim namęczyłam. Produkt się ładnie poziomuje i ogólnie praca z nim jest przyjemna. Oczywiście jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony do tak gęstej konsystencji, to może mieć na początku problem, ale można się przyzwyczaić. 
Bardzo podobają mi się ciemne kolory z tej kolekcji, ponieważ mimo tego czarnego pigmentu, wciąż mocno widoczne są te bazowe kolory. Często w zestawieniu ze sobą takie kolory się zlewają, a tutaj naprawdę widać różnicę. 
Szczególnie mocno polecam Wam granat, a konkretniej kobalt #ego. Jest bardzo czysty, elegancki i wbrew pozorom rzadko spotykany. Prezentuje się naprawdę pięknie i kobieco. 


Revolution 

nails company Revolution

Revolution

Ego

nails company Ego

Ego

Call Me Diva

nails company Call Me Diva

Call Me Diva

Bad Girls

nails company Bad Girls

Bad Girls

I'm So Fancy

nails company I'm So Fancy

I'm So Fancy

Nails Icon

nails company Nails Icon

Nails Icon

Euphoria

nails company Euphoria

Euphoria

Say My Name

nails company Say My Name

Say My Name

Pretty Woman

nails company Pretty Woman

Pretty Woman

Successful

nails company Successful

Successful

Greckie paznokcie

$
0
0
Moje tegoroczne greckie wakacje sprawiły, że totalnie zakochałam się w tym klimacie. I nie chodzi mi tutaj o temperaturę i brak deszczu, tylko wzory oraz charakterystyczne kolory! Na wpis o samym Korfu, gdzie właśnie miałam przyjemność być zapraszam tutaj, a dziś prezentuję ogromną dawkę inspiracji w postaci greckich paznokci. 

greece nails
greckie paznokcie

Pierwsze greckie paznokcie to te, które miałam na swoim wyjeździe. Malowałam je bardzo późno w przed dzień wyjazdu, dlatego też nie są do końca dopracowane. Nosiło mi się je natomiast bardzo przyjemnie i pasowały idealnie do Korfu, gdzie przebywaliśmy.
Biel, która pojawiła się na dwóch paznokciach to Orly White Tip. Granat to Essence z serii Kalinka, który bardzo często wykorzystuję przy letnich zdobieniach. Wszystkie wzorki malowałam farbkami akrylowymi, ponieważ ciężko byłoby mi namalować tyle elementów zwykłymi lakierami. Inspiracje czerpałam z Googla, gdzie po wpisaniu 'greckie wzory' wyskoczyło mi milion propozycji. Patrzyłam na różne talerzyki, dzbany, budynki i wybierałam te elementy, które najbardziej mi się podobały. 

greece nails

Druga propozycja to paznokcie, które widzieliście na blogu kilka dni temu (link). Stworzyłam je już po powrocie z Korfu, a inspiracją były kafelki znalezione na grafice z Pinteresta. Nie będę się więcej na temat tego zdobienia rozpisywać, ponieważ wszystko dokładnie opisałam w tamtym wpisie. 

paznokcie grecja

Trzecia propozycja, to coś z przed kilku lat, a dokładniej czterech. Greckie wzory, malowane lakierem na granatowym gradiencie. To właśnie te paznokcie trafiły kiedyś do gazety, dlatego bardzo miło je wspomina. Tutaj odsyłam do wpisu (link), gdzie możecie zobaczyć wszystkie zdjęcia z tej sesji. Takie kiedyś długie kwadraty nosiłam!

A teraz już zapraszam Was na propozycje, które znalazłam na Pintereście i na blogach innym dziewczyn. Wbrew pozorom nie ma ich tak dużo, jak mogłoby się wydawać. Szukałam, szukałam i wzięłam te najbardziej pomysłowe i najbardziej inspirujące. Mam nadzieję, że taka duża ilość pazurków pomoże Wam w wymyśleniu czegoś dla siebie. Po kliknięciu na zdjęcie link odeśle Was do miejsca skąd je wzięłam :)


https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924415/


https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924389/

https://pl.pinterest.com/pin/441845413426786009/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924258/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924377/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924259/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924379/

https://pl.pinterest.com/pin/550705860668652867/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924390/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924391/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924283/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924319/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924329/
https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924359/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924354/

https://pl.pinterest.com/pin/250794272983924264/

https://pl.pinterest.com/pin/AWGdhor8UJ-rqPilzgmGLvw0KOjP8hW1KtcsWxbbQdx9jhsv4CgMJU4/

https://www.youtube.com/watch?v=3oP0K08B1fA

http://ritterbraten.blogspot.com/2014/02/blue-willow.html

https://www.google.com/imgres?imgurl=http%3A%2F%2F4.bp.blogspot.com%2F-wJrPfl7OR58%2FUuGIM0WdK1I%2FAAAAAAAAKBw%2Fk13eHT2ltCc%2Fs1600%2Fall-greek-to-me-nails-blue-white-and-gold-double-stamped-percy-jackson-inspired-nail-art-macro.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fthewowproject.info%2Fgreek-nail-art&docid=CQVfcGZ_A6cyrM&tbnid=YcMh5dVJPSepSM%3A&vet=12ahUKEwjY0dPSwJTdAhUOKewKHZxfAuo4ZBAzKA4wDnoECAEQEA..i&w=1600&h=1069&client=firefox-b&bih=943&biw=1920&q=greece%20nails&ved=2ahUKEwjY0dPSwJTdAhUOKewKHZxfAuo4ZBAzKA4wDnoECAEQEA&iact=mrc&uact=8

http://katesnailingit.blogspot.com/2016/10/oxi-day-nail-art.html

http://www.preen.me/look/1499759001-greek-nails-by-nadia#/

http://www.nerdyfornails.com/2013/08/opa-greek-fest-2013.html

http://nailpolishsociety.blogspot.com/2016/09/31dc2016-day-7-greek-marble.html

https://www.pinterest.com.au/pin/176344141643048285/

http://nailsandtowel.blogspot.com/2016/03/greek-style-nails-ft-whats-up-nails.html


Pierwszy dzień w Hogwarcie

$
0
0
Pierwszy dzień szkoły bywa naprawdę ciężki, ale w takim Hogwarcie, to chyba nie ma tak źle!

Pomimo upływu tylu lat, wciąż kocham ten Potterowy świat. Magia, siła przyjaźni i totalnie wciągająca historia. Dalej patrzę z zaciekawieniem na filmy, raz na jakiś czas przesłucham książki, a gadżety mogłabym mieć po prostu wszystkie! Mimo, że to moja siostra ma zdecydowanie większego bzika na punkcie Harrego, to mi też zawsze się trochę udziela i z radością patrzę np. na magiczne kolekcje ubrań w sieciówkach. Tak właśnie ostatnio zaświeciły mi się oczy po zobaczeniu nowej kolekcji w House. I chociaż bluzy były totalnie nie w moich klimatach to koszulka z herbem wpadła do koszyka!

paznokcie harry potter

Moje tegoroczne Potterowe paznokcie to po prostu złoty znicz, który jak wiadomo otwiera się na sam koniec, więc może kiedyś pokażę Wam co było w środku! Kolor tła to o dziwo róż, ponieważ chciałam, aby stylizacja była bardzo delikatna i kobieca. Całość pokryta błyszczącym topem, aby podkreślić błysk znicza. A no i zapomniałam wspomnieć, że całość malowałam farbkami akrylowymi, a inspirację wzięłam stąd (link). 

harry potter

Harry Potter na paznokciach:
- stemple (link)
-  ręcznie malowane (link)
- instagramowe (link)

Geometryczna płytka | Nicole Diary

$
0
0
W ankiecie na instagramie wiele z Was odpowiedziało, że jesienne zdjęcia powinny pojawiać się już we wrześniu. Powiem szczerze, że trochę mnie ta odpowiedź zdziwiła, bo myślałam, że chcecie, aby lato trwało jak najdłużej! No ale faktycznie może już za dużo tego ciepła, palm i neonów. Pora na coś bardziej mrocznego i moim zdaniem elegantszego. 

nicole diary



Dzisiejsze zdobienie to trochę spontan, ponieważ najpierw wybrałam sobie kolory, następnie sięgnęłam po jedną z nowych płytek i dopiero potem próbowałam jakoś to poskładać. Efekt końcowy mega mi się spodobał, bo mimo tak wielu elementów całość świetnie ze sobą gra. 

Płytka, którą wybrałam pochodzi ze sklepu Nicole Diary. Jest mała, kwadratowa i z bardzo popularnymi, geometrycznymi wzorami. Wszystko odbija się przepięknie, co możecie zobaczyć na filmiku! Nawet najmniejsze elementy są bardzo widoczne. Wszystko odbijałam stemplem JUMBO i czarnym lakierem B. Loves Plates. To dla mnie ostatnio połączenie idealne i wiem, że mnie nie zawiedzie. 

Do wykonania użyłam:
- burgund - Golden Rose Rich Color #28,
- żółty - Golden Rose Rich Color #48,
- czarny - B. Loves Plates B. a Black Hole,
- złoty - NCLA #leo,
- top coat - Seche Vite. 
golden rose rich color


Back to School Nails

$
0
0
Już dawno miałam ochotę zrobi paznokcie Back to School w takiej odjazdowej wersji. Wiele takich krąży po internecie i w końcu zebrałam się w sobie, żeby zrobić ich własną interpretację. Chciałam żeby każdy paznokieć był inny i żeby na każdym działo się coś fajnego. Środkowy to lekko odmieniony pomysł , który pokazywałam Wam aż trzy lata temu (link). Wyszło naprawdę kolorowo i totalnie podoba mi się taka wersja szkolnego manicure. Mam nadzieję, że Wam również!

back to school nails

Do wykonania użyłam:
- żółty - Yves Rocher #51 Citron,
- czerwony - Kinetics #Too Hot to Believe,
- zielony - essence colour & go #170 Beijos de brazil,
- różowy - NCLA #Endless Summer, 
- biały - Orly #White Tips,
- pozostałe elementy - farbki akrylowe. 

back to school

B. mini ahoj, captain! | B. Loves Plates

$
0
0
Ahoj, captain! to jedna z dwóch mini płytek, które pojawiły się ostatnio w asortymencie B. Loves Plates. Jest bardzo wakacyjna, a mówiąc dokładniej marynarska. Znajdziemy na niej pięć całopaznokciowych wzorów, osiem małych i bliżej niezidentyfikowane ośmiornicze macki. 
W porównaniu z kaktusową (recenzja), nie znalazła się na mojej liście ulubionych płytek, ale nie można zarzucić jej, że jest banalna. Najbardziej podoba mi się wzór fal, macek i kotwic. Niestety dużo tutaj czaszek, za którymi nie przepadam i napis, który pewnie dla wielu z Was będzie za duży.
Wszystkie wzory, choć dość małe, odbijają się bardzo ładnie. Są ułożone blisko siebie, dlatego pamiętajcie, aby przed nałożeniem na płytkę usunąć niepotrzebne elementy taśmą.

B. mini ahoj, captain!

B. mini ahoj, captain! b. loves plates

Zdobienie, które dla Was przygotowałam miało wyglądać całkiem inaczej, ale po prostu nie wyszły mi do niego stemplowe naklejki (wszystkie się psuły). Postawiłam więc na biało niebieskie maziaje i granatowe stemple. Wzór niestety trochę się rozmazał, ponieważ sięgnęłam po bazę zamiast topu :D No ale uznałam, że w tym przypadku nie będzie to aż tak widoczne, dlatego zdecydowałam się pokazać to nieidealne dzieło.
Wzór fal trochę przypomina mi takie podmuchy wiatru. Dodatkowo bardzo pasuje mi do takich greckich bogów i patrząc na to zdjęcie wyobrażam sobie jak Zeus zza nich rzuca piorunami. Tak więc jeśli wena dopisze, spodziewajcie się mitologicznych paznokci z Zeusem na czele. 
Do wykonania użyłam lakieru Orly Breathable #White Tips oraz granatu od Colour Alike. Ta biel jest naprawdę śliczna i trochę wygryzła White Tip ze zwykłej serii. Głównym powodem jest to, że tutaj zdecydowanie bardziej odpowiada mi większy i zaokrąglony pędzelek.
Na koniec przygotowałam dla Was kilka inspiracji z tą płytką. Wszystkie pochodzą z instagrama redheadnails i yasinisi82. Dziewczyny tworzą piękne stemplowe wzory, dlatego pomyślałam, że to dobry moment, żeby Wam o nich przypomnieć! Dodatkowo na koniec jeszcze jedna moja propozycja z użyciem płytki i holograficznym lakierem NCLA #mermaid tales.
B. mini ahoj, captain!

B. mini ahoj, captain!

B. mini ahoj, captain!

B. mini ahoj, captain!

B. mini ahoj, captain!

B. mini ahoj, captain!
Viewing all 649 articles
Browse latest View live