Bardzo podobają mi się odcienie niebieskiego na paznokciach, ale jakoś nigdy nie umiem ich zestawić z sensownym zdobieniem. Rzadko pasują mi do abstrakcyjnych wzorów, ale jako niebo, śnieg, czy woda, zawsze prezentują się doskonale. W końcu im naturalniej tym prościej.
Zdobienie zaczęłam od pokrycia paznokci dwoma warstwami błękitnego #Error 404. Później przeszłam do namalowania konarów. Tutaj musiałam sięgnąć po kolor z innej kolekcji, jednak wciąż pozostałam przy marce Kinetics. Zmieszałam go jednak z beżem, tak aby uzyskać delikatniejszy efekt. Następnym krokiem były kwiaty, które wylądowały na tle nieba. Do ich wykonania użyłam czterech kolorów, które mieszałam ze sobą, żeby płatki troszkę się od siebie różniły. Pracowałam etapami i co chwilę utwardzałam produkt w lampie. W innym wypadku płatki zaczęłyby się rozpływać i tracić swoje kształty.
Gdy kwiaty zostały namalowane, paznokcie pokryłam matowym topem, tak aby móc zacząć obrysowywać płatki. Gdybym zrobiła to nieutwardzonym kolorze, nie udało by mi się uzyskać tak cieniutkich linii. Później zastanawiałam się chwilę na tym, jakim topem zdobienie zakończyć oraz czy w ogólne nakładać top, ale koniec końców padło na błysk, który ostatnio widzicie u mnie najczęściej.
Na koniec chciałam Wam jeszcze przypomnieć o tym, że oprócz wpisów na blogu, bardzo dużo dzieje się również na moim instagramie. Tam prawie codziennie publikuję nowe zdjęcia, a dodatkowo pojawiają się zdobienia, których tutaj nie zobaczycie. Nie jest to związane z brakiem weny do pisania, a wyłącznie z tym, że dużo paznokci robię sobie 'na co dzień'. Wtedy nie zastanawiam się nad robieniem wielu zdjęć i pstrykam jedno lub dwa. A wtedy, gdy uświadomię sobie, że to zdobienie wyszło naprawdę spoko, to jest już za późno na robienie dodatkowych fotek i wrzucam to co mam :D Także zachęcam do wpadania i czerpania inspiracji do nowych zdobień!
Kwiaty na tle nieba
Dzisiejsze zdobienie to po prostu kwiaty na tle nieba. Pomysł można powiedzieć oklepany, ale za to jak prosty i szybki w namalowaniu! Inspirację zaczerpnęłam z Pinteresta, a konkretniej tej grafiki. Bardzo spodobał mi się ta delikatność oraz dobór kolorów, idealnie pokrywający się z wiosenną hybrydową kolekcją od Kinetics. Nie miałam więc innego wyboru jak tylko odwzorować roślinkę u siebie i użyć właśnie tych produktów.Zdobienie zaczęłam od pokrycia paznokci dwoma warstwami błękitnego #Error 404. Później przeszłam do namalowania konarów. Tutaj musiałam sięgnąć po kolor z innej kolekcji, jednak wciąż pozostałam przy marce Kinetics. Zmieszałam go jednak z beżem, tak aby uzyskać delikatniejszy efekt. Następnym krokiem były kwiaty, które wylądowały na tle nieba. Do ich wykonania użyłam czterech kolorów, które mieszałam ze sobą, żeby płatki troszkę się od siebie różniły. Pracowałam etapami i co chwilę utwardzałam produkt w lampie. W innym wypadku płatki zaczęłyby się rozpływać i tracić swoje kształty.
Gdy kwiaty zostały namalowane, paznokcie pokryłam matowym topem, tak aby móc zacząć obrysowywać płatki. Gdybym zrobiła to nieutwardzonym kolorze, nie udało by mi się uzyskać tak cieniutkich linii. Później zastanawiałam się chwilę na tym, jakim topem zdobienie zakończyć oraz czy w ogólne nakładać top, ale koniec końców padło na błysk, który ostatnio widzicie u mnie najczęściej.
Na koniec chciałam Wam jeszcze przypomnieć o tym, że oprócz wpisów na blogu, bardzo dużo dzieje się również na moim instagramie. Tam prawie codziennie publikuję nowe zdjęcia, a dodatkowo pojawiają się zdobienia, których tutaj nie zobaczycie. Nie jest to związane z brakiem weny do pisania, a wyłącznie z tym, że dużo paznokci robię sobie 'na co dzień'. Wtedy nie zastanawiam się nad robieniem wielu zdjęć i pstrykam jedno lub dwa. A wtedy, gdy uświadomię sobie, że to zdobienie wyszło naprawdę spoko, to jest już za późno na robienie dodatkowych fotek i wrzucam to co mam :D Także zachęcam do wpadania i czerpania inspiracji do nowych zdobień!
